– podpisywał się włoski inżynier, który stał się warszawiakiem i postawił pierwszy most w Warszawie w 1572 r.
Na obrazie Canaletta widać wylot ulicy Mostowej w Warszawie – miejsce budowy mostu Zygmunta Augusta:

„Most ten z dziwną sztuką i niezmierną pracą wystawiony, był
arcydziełem Króla Augusta. Budowany przez jakiegoś Niemca, opierał
się na 15 podstawach, czyli ostojach, wytrzymujących pęd wody, z których
każda kosztowała 3 000 złotych.
Budowa cała niemniej wytworna, jak i mocna, składała się z belek dębowych i sosnowych, spojonych massą
żelazstwa. Drzewo na most sprowadzano z wielkim dla Króla kosztem
z Litwy, z Grodzieńskich lasów. Robotę mostu tego, od brzegu miejskiego
rozpoczętą, przerwała śmierć królewska i zostawiła na potem Infantce
Annie. Teraz dla braku czasu dokończono go tylko jako tako” – pisał S. Orzelski zachwycony konstrukcją mostu, ale również ewidentnie zawiedziony i rozgoryczony śmiercią króla Zygmunta Augusta i „opieszałością” budowniczych, którzy nie zdążyli z oddaniem go do użytku przed odejściem wielkiego władcy, zdaje się pomawiać głównego architekta konstrukcji o bycie Niemcem. W istocie Cziotko był synem Piotra z Zakroczymia, który z kolei prawdopodobnie był potomkiem florentyńskich majstrów Giottów.


Jakakolwiek byłaby narodowość przodków Erazma, pewnym pozostaje, że związał swoje życie z przyszłą stolicą Polski i już w trakcie budowy mostu otrzymał obywatelstwo Warszawy oraz wszedł w posiadanie posesji przy ulicy Rybaki
(zob. AGAD, Księgi miejskie Starej Warszawy, sygn. 541, Acta dominorum scabinorum Warschoviensium fundorum resignandorum, k. 22).


Z dumą także ogłaszał się budowniczym mostu, podpisując się „Erasmus Ciotto, fabricator pontis Varsoviensis”,
o czym donosił m.in. Maksymilian Baruch (zob. M. Вaruch, „Kurier Warszawski”, rok 1929, nr 257) – cytat za Marcin Kurpowicz „Stara prochownia – Budynek nabity historią”.

U wylotu obecnej ulicy Mostowej na Nowym Mieście w Warszawie znajdowała się pierwsza stała przeprawa przez Wisłę. Most Zygmunta Augusta, który połączył dwa brzegi rzeki w 1573 roku był podziwiany jako wspaniałe dzieło inżynierii.

Ilustracją do wpisu jest fragment obrazu Bernarda Bellotta zwanego Canalettem, „Widok Warszawy od strony Pragi” znajdujący się w stałej kolekcji Zamku Królewskiego w Warszawie.

#Canaletto#Bellotto#flaneur#okonasztukę
Treść powstała dzięki współfinansowaniu ze strony m.st. Warszawy w ramach projektu “Canaletto.online, sztuka łączy”